Kiedy tajemnicza, młoda kobieta, Katie (Julianne Hough) pojawia się w
nadmorskim miasteczku w Karolinie Północnej, budzi ciekawość tutejszych
mieszkańców. Zamknięta w sobie bohaterka unika jakichkolwiek bliższych
znajomości. Pewnego dnia poznaje owdowiałego właściciela niewielkiego
sklepu, Alexa (Josh Duhamel). Dziewczyna coraz bardziej angażuje się w
życie Alexa i jego dzieci oraz zapuszcza korzenie w lokalnej
społeczności.
[filmweb.pl]
Kolejny film, który nie wchodzi na ekrany polskich kin, a zostaje od razu wydany w formie płyt DVD. Dlaczego? Czy dystrybutorzy myślą, że nikt na niego nie pójdzie, że na nim nie zarobią? Jestem pewna, że fani twórczości Nicholasa Sparksa chętnie zobaczyli by na dużym ekranie filmową adaptację jego książki.
Film obejrzałam już na początku lipca, ale czekałam z napisaniem recenzji, aż przeczytam książkę (wiem, nie powinno się porównywać ekranizacji z pierwowzorem, bo wiadomo film filmem, a książka książką, ale skoro mam okazję... ;)).

Przez większość filmu miałam ochotę podejść do niego i się przytulić. Zagrał bardzo troskliwego człowieka, który jest opoką dla swoich dzieci. Człowieka, który nie załamał się po tym jak został sam z dwójką małych dzieci.
(Aha i jeszcze jedno, nie mogę uwierzyć, że on ma 40 lat!)

Julianne zagrała nieufną kobietę mimo iż wyglądem przypomina typową dziewczynę z sąsiedztwa. Muszę przyznać, że nieźle wyszła jej ta rola. Wcześniej widziałam ją jako wesołą dziewczynę, czerpiącą z życia. Tu odegrała zupełnie inną postać - kobietę, która w swoim życiu wiele przeszła, ucieka przed przeszłością, a na jej teraźniejszość kładzie się cień strachu.
Kolejną postacią, która mnie bardzo zaskoczyła była Jo zagrana przez Cobie Smulders. To sąsiadka Katie, o której niewiele można powiedzieć. To naprawdę niesamowita postać jeszcze bardziej tajemnicza niż główna bohaterka.Wiadomo jedynie, iż mieszkała kiedyś w Southport i wróciła po długiej nieobecności. Do samego końca filmu nie mogłam jej rozszyfrować, a to kim ona okazała się pod koniec filmu było dla mnie prawdziwym szokiem! Nie będę zdradzać kim jest ta tajemnicza postać, bo zepsułabym całą zabawę z oglądania filmu ;)
Od samego początku starała się przełamać barierę jaką postawiła przed sobą jej sąsiadka pragnąc się z nią zaprzyjaźnić. W końcu jej się udało co zaowocowało otwarciem się Katie na innych. Można powiedzieć, że to ona pomogła wymienionej wyżej dwójce "zejść się" ;) i miała w tym swój ukryty cel.
Kolejną postacią, która mnie bardzo zaskoczyła była Jo zagrana przez Cobie Smulders. To sąsiadka Katie, o której niewiele można powiedzieć. To naprawdę niesamowita postać jeszcze bardziej tajemnicza niż główna bohaterka.Wiadomo jedynie, iż mieszkała kiedyś w Southport i wróciła po długiej nieobecności. Do samego końca filmu nie mogłam jej rozszyfrować, a to kim ona okazała się pod koniec filmu było dla mnie prawdziwym szokiem! Nie będę zdradzać kim jest ta tajemnicza postać, bo zepsułabym całą zabawę z oglądania filmu ;)
Od samego początku starała się przełamać barierę jaką postawiła przed sobą jej sąsiadka pragnąc się z nią zaprzyjaźnić. W końcu jej się udało co zaowocowało otwarciem się Katie na innych. Można powiedzieć, że to ona pomogła wymienionej wyżej dwójce "zejść się" ;) i miała w tym swój ukryty cel.


Podsumowując film jest de facto ciekawym obrazem ukazującym ważne w obecnym czasie problemy z nutką nierealności ;) Mnie naprawdę przypadła do gustu historia tajemniczej Katie, która w swojej odwadze zrobiła to co nie może zrobić wiele kobiet.
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz